Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pedał hamulca i sprzęgła "wpadają" - zapowietrzony układ?
#1
Cześć Wam!

Mój Passat (tak, mam go jeszcze...) stał w komisie przez 2 miesiące, jak nie dłużej. W tym czasie prawdopodobnie nie był w ogóle ruszany przez nikogo, bo akumulator był kompletnie zdechnięty, ale nic to.

Wziąłem go z komisu, żeby posprzątać i ogarnąć, bo ktoś zadzwonił i chciałby obejrzeć.
Wsiadam, odpalam, wciskam hamulec - i nie jest dobrze. Wciskam sprzęgło - dziwnie.

Zatem:
Objawy: brak hamowania, dopiero przy samej podłodze coś bierze, ale słabo. Wpadające sprzęgło, ale rozsprzęgla, biegi da się zmieniać.

Wstępna diagnoza: zapowietrzony układ.

Proszę Was o pomoc w określeniu, co mogło się stać i jakie kroki należy podjąć. Czy mogę sobie tak po prostu dolać płynu i zobaczyć, co się będzie działo, czy czeka mnie akcja odpowietrzania wszystkiego i potrzebuję na to pół dnia? A może płyn przez te upały się rozpłynił i trzeba go wymienić w całości?

Pozdrawiam!
Odpowiedz
#2
Pewnie masz za niski poziom płynu hamulcowego, warto więc znaleźć przyczynę.
Możesz dolać do pełnego stanu i sprawdzić zachowanie pedałów. Sprzęgło powinno działać normalnie, a hamulec nie powinien być sprężysty.
Układ nie musi być zapowietrzony w każdym takim przypadku, ale nie zaszkodzi odpowietrzyć.
Jaki jest obecnie poziom płynu?




Nie mam dostępu do mapki klubowej.
Nie wniosę danych nowych chętnych.
Odpowiedz
#3
Prawdopodobnie jest zbyt niski, ale muszę się przyjrzeć temu dokładnie - w sprawdzaniu płynu hamulcowego zawsze byłem kiepski ;/
Jak odkręciłem nakrętkę zbiorniczka, to do tej nakrętki jest zamocowany taki pływaczek, prawda? No to on sprawia wrażenie białego i dość suchego.
Odpowiedz
#4
Poziom widać przez ściankę zbiorniczka, no chyba że jest mniej niż mało!!!




Nie mam dostępu do mapki klubowej.
Nie wniosę danych nowych chętnych.
Odpowiedz
#5
No ale jest to możliwe, żeby wsysło gdzieś płyn ot tak? Przecież układ hamulcowy powinien być szczelny i działać tak samo nawet po długim czasie...
Odpowiedz
#6
Ten sam płyn zapewnia działanie siłownika sprzęgła, może tam wsysło tease




Nie mam dostępu do mapki klubowej.
Nie wniosę danych nowych chętnych.
Odpowiedz
#7
Coś musiało Ci się rozszczelnić innej opcji nie ma. W moim Audi 80 które stoi już od maja 2014 hamulce i sprzęgło po takim postoju działają zupełnie normalnie więc musisz mieć coś spasztecone niestety Sad
Odpowiedz
#8
A może na komisie coś podmieniali ? I teraz nie działa.
Odpowiedz
#9
Masz gdzieś wyciek - płyn nie wyparuje z układu Wink Jakby układ był zapowietrzony to "podpompowałbyś" pedał hamulca kilka razy i byłoby OK. Póki co mogę wnioskować, że brakuje płynu i stąd taki efekt na hamulcu i sprzęgle. A jak płyn opadł poniżej linii, gdzie jest przewód od wysprzęglika to i sprzęgło oberwało jego brakiem.




[Obrazek: 571752.png]

Giełda części VAG - KLIK

Odpowiedz
#10
Gdzie ewentualnie szukać wycieku i w jaki sposób? Bo zakładam, że jak zaleję płyn, to nie pocieknie ot tak sobie, bo to układ ciśnieniowy (serwo)...
Odpowiedz
#11
Jak jest nieszczelność to pocieknie. Musisz patrzeć po całym układzie, gdzie jest mokro.




[Obrazek: 571752.png]

Giełda części VAG - KLIK

Odpowiedz
#12
No to będzie przeprawa. Dzięki za informacje, będę działać Wink Na odchodnym mi jeszcze powiedzcie, czy do paska leje się dot 3, czy dot4? Bo nie przywykłem dolewać hamulcowego, mając w Citroenie LHM.
Odpowiedz
#13
Dot4 u nas chula.




Nie mam dostępu do mapki klubowej.
Nie wniosę danych nowych chętnych.
Odpowiedz
#14
Może jakiś zwierzak np.kuna grasowała pod maską podczas postoju auta i coś przegryzła?
Ostatnio jak byliśmy na urlopie,to u Pawła coś wyszarpało kawałek wygłuszenia pod maską,a u mnie pogryzło wężyki podciśnieniowe od turbawki blink
Nie zawsze musi to być udział ludzi.
Wnikliwie wszystko przejrzyj i szukaj wycieku płynu.
Odpowiedz
#15
To może być dobra ścieżka poszukiwań, na podobne gryzonie skutecznie działa zapach psa.
Może wyda się to śmieszne, ale kiedyś koleżanka z pracy prosiła mnie żebym przyniósł jej wyczesaną sierść z mojego Borysa. Zrobiłem to, a ona związany pukiel słusznych rozmiarów umieściła w okolicy wygłuszenia maski i ... o dziwo problem zniknął.




Nie mam dostępu do mapki klubowej.
Nie wniosę danych nowych chętnych.
Odpowiedz
#16
Kostki do kibelka też ponoć działają odstraszajaco na zwierzaki.

Dziwnym jest Jacku to, że nie zaswiecila Ci sie kontrolka hamulca za zegarach. U mnie gdy płynu brakuje lekko sie świeci, chyba że brakuje go więcej to normalnie tak jak bym reczny zaciągnął.




[Obrazek: giphy.webp]
Odpowiedz
#17
Jakkolwiek bądź, okazało się, że pod moją niewiedzę hamulce ogarnął Tata. Wlał duuużo płynu hamulcowego i ponoć hamulce są teraz jak brzytwa. Nie sprawdzałem, ale kiedyś z ciekawości chyba będę musiał Big Grin

Ertek, dzięki za sugestię o kontrolce, faktycznie - nie świeciła się. To dziwne, bo po zaciągnięciu ręcznego świeci normalnie, natomiast mimo jajca z hamulcami nie zaświecała się. Nie przyglądałem się natomiast z bardzo bliska, czy się choćby lekko jarzy.
Odpowiedz
#18
Powinna świecić tak samo z brakiem płynu jak i ręcznym.
Ważne że funkcje auta wróciły.




Nie mam dostępu do mapki klubowej.
Nie wniosę danych nowych chętnych.
Odpowiedz
#19
Możesz mieć niesprawny czujnik poziomu płynu w zbiorniczku i wtedy kontrolka się nie zaświeci.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości